środa, 15 października 2014

Prawo (nie)przyciągania

Przyjmę inne stanowisko w tej kwestii.

Wiecie czym jest prawo przyciągania, o którym tak głośno?
To teza, zjawisko, które zakłada, że przyciągasz to, o czym myślisz.
Gdy czegoś mocno pragniesz i skupiasz się na tym całym sobą, to pojawia się to w Twoim życiu.

To piękne i pełne nadziei założenie.
Fajnie jest tak myśleć i kierować się tym w życiu.

Ale ja pytam, czy to się zawsze sprawdza?
Nie. Nie. Nie. i jeszcze raz Nie.
Może dotyczyć tylko rzeczy, na które sam masz wpływ.

Ja uważam, że istnieje prawo nieprzyciągania, czyli tzw. prawo odpuszczenia.
Przykład?

Kobieta, która jest samotna. Chce kogoś poznać, zakochać się. Ale ciągle jej nie wychodzi. Jest tak zafixowana na tym punkcie, że ciągle o tym myśli, skupia się na tym.
W końcu, ta sama kobieta, zaczyna żyć dla siebie, cieszy się samotnością, bo nauczyła się z niej korzystać w najlepszy możliwy sposób. Odpuszcza sobie. Nie szuka na siłę, nie czeka już na nic.
I wtedy bum.. znienacka pojawia się facet, ba, kilku facetów naraz i to w najbardziej nieoczekiwanej sytuacji.. ;)

Przykład numer 2.
Małżeństwo stara się o dziecko. Miesiąc, pół roku. Rok, dwa. Już o niczym innym nie myślą. Stresują się niepowodzeniami, co miesiąc załamuje ich kolejne rozczarowanie i wielki zawód. Przychodzi moment, gdy wyczerpani psychicznie poddają się.
Mija jakiś czas- i nagle mają swoje 2 kreski , na które stracili już nadzieję.

Mam podawać więcej przykładów? Myślę, że nie muszę.
Są w życiu rzeczy, które tak bardzo chcemy mieć i tak niezdrowo do tego podchodzimy, że aż je odpychamy.  
Wpadamy w pułapkę własnych oczekiwań i planów, zapominając o tym, że czasem potrzeba cierpliwości. Że każda sytuacja, w której nie dostajemy tego, czego chcemy, jest po coś.

Więc odpuść.
Niech wszystko płynie..

A bardziej nieładnie i wulgarniej mówić..

Miej wyjebane, a będzie Ci dane! 


2 komentarze:

  1. "Miej wyjebane, a będzie Ci dane" - uwielbiam ten tekst! Naprawdę się sprawdza :)
    Według mnie, przyciąganie się sprawdza jeśli chodzi o sposób myślenia. Natomiast odpuszczanie jest dobre i uczy, żeby nie liczyć tak na niektóre zdarzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zakonczenie,zgadzam się w 100% !!! ;D

    OdpowiedzUsuń